Uwielbiam tworzyć kadry rodem z najpiękniejszych baśni, a pary młode przedstawiać niczym królewny i królewiczów z kart ksiąg braci Grimm czy Jana Christiana Andersena. Dlatego na moich zdjęciach ślubnych i narzeczeńskich panuje zwykle oniryczny klimat, wiele jest nieokiełznanej przyrody, łąk, labiryntów i parujących jezior. Takie zdjęcia lubię bowiem najbardziej. I to rozumiem pod hasłem bajkowa fotografia ślubna.
Wśród wszystkich fotografii, jakie wykonałam podczas sesji plenerowych w 2015 roku, trudno było mi wybrać te, które lubię najbardziej, ale w końcu się udało! Nie wiem, czy są to najlepsze zdjęcia ślubne 2015 roku, ale na pewno są to fotografie najbliższe memu sercu.